Psst! Słyszałaś o technice wolnego gotowania Slow Cooking? Kliknij TUTAJ!

Kino domowe – filmowe emocje bez wychodzenia z domu.

Ostatnimi czasy niewiele pojęć tak się zdewaluowało jak „kino domowe”. Chyba każdy z Was, jak zamknie oczy, słysząc „kino domowe”, to oczyma wyobraźni widzi przytulne pomieszczenie z dużym ekranem projekcyjnym, na którym z projektora wyświetlany jest krystalicznie czysty obraz, słyszy potężny harmonijny dźwięk no i widzi siebie siedzącego w wygodnym fotelu. Zastanawiające jest więc, dlaczego pozwoliliśmy sobie wmówić, że głośniczki niewiele większe i niewiele cięższe niż paczka zapałek – wielu producentów, a za nimi i sprzedawców – nazywa kinem domowym?

Żyjemy w czasach, gdzie poprzez przekaz marketingowy słyszymy, że każde dobro, w tym i kino domowe, jest dostępne na już – i to za bezcen. Nazywamy więc kinem domowym coś, co zapakowane w karton można wrzucić do marketowego koszyka. Zła wiadomość jest taka, że prawda niestety wygląda inaczej. Za prawdziwym doświadczeniem kina domowego kryje się dość skomplikowany system, który ani nie może być bardzo tani, ani nie można go zainstalować w kilkanaście czy nawet w kilkadziesiąt minut, bo wymaga nie tylko zakupu, ale i podłączenia wielu komponentów.

System kina domowego składa się zatem z:

• projektora dedykowanego do kina domowego,
• ekranu, na którym wyświetlany jest obraz
• amplitunera, który zarządza obrazem i dźwiękiem,
• głośników,
• źródła AV, którym może być odtwarzacz Blu-ray, odtwarzacz strumieniowy, czy tuner telewizji Sat,
• kabli, które to wszystko ze sobą zintegrują

Dobra wiadomość jest taka, że na rynku jest wielu specjalistów znających się na rzeczy. Zaproponują i dostarczą, a wielu z nich również zainstaluje taki system kina domowego, jakiego każdy z Państwa oczekuje. Bo przecież nie każdy może lub chce mieć w domu profesjonalne pomieszczenie kinowe, a przecież niewiele mniejszych emocji można doświadczyć poprzez dobrze dobrany i wykonany system kina domowego we własnym salonie. Naprawdę warto skorzystać z usług specjalistów, ponieważ oferta poszczególnych komponentów jest tak szeroka, że dla osoby spoza branży jest wręcz nie do ogarnięcia.

Jakieś 15 do 25 dni w roku jestem na szkoleniach technicznych tylko po to, by móc odpowiedzieć na każde zadane przez Klienta pytanie. – wyznaje Paweł Filocha, zarządzający sprzedażą systemów AV w cyfrowedomy.pl. Wydaje się to zrozumiałe w tak szybko rozwijającej się branży.

Nie czas i miejsce, by pisać, że na przykład projektor do kina domowego w swoich założeniach konstrukcyjnych, ma niewiele wspólnego z projektorem dedykowanym dla prezentacji biznesowych. Nie czas i miejsce, by wykazywać różnice pomiędzy amplitunerem do kina domowego za kilkaset, a za kilkanaście tysięcy złotych. Nie artykuł, a książkę można napisać o rodzajach ekranów projekcyjnych, czy systemów kolumn głośnikowych do kina domowego. Te i inne informacje techniczne można znaleźć np. na portalu cyfrowedomy.pl/kino-domowe, oferta jest tam bardzo szeroka.

W dobrym systemie kina domowego, tak naprawdę nie chodzi o rozdzielczości, jasności, moce, wielkości membran głośnikowych itd., chodzi przede wszystkim o wrażenia, jakie towarzyszą korzystaniu z tegoż systemu. Jeśli się nie wzruszasz w czasie projekcji emocjonującego filmu, jeśli nie przechodzą przez Ciebie „ciary” w czasie oglądania dobrego koncertu, jeśli nie doświadczasz wybuchu endorfin przed ekranem w czasie meczu, gdy nasi „spuszczają manto” rywalom, to nie znaczy, że już nie jesteś wrażliwy – to znaczy że masz źle dobrany system kina domowego.

Przeczytaj też