Apartament Rafała (wziętego prawnika) mieści się na Warszawskim Mokotowie. Projektem zajęła się pracownia projektowania wnętrz Anny Koszeli. Właścicielowi apartamentu zależało aby wnętrze było stylowe, jednak aby nie zabrakło w nim odrobiny polotu oraz śródziemnomorskiego luzu. Jak prezentuje się efekt końcowy? Zobaczcie sami.
Kilkumiesięczna praca nad projektem przełożyła się na niesamowity efekt końcowy. Architektka zadbała praktycznie o każdy, nawet najmniejszy szczegół. Sporo elementów wystroju zostało zaprojektowanych i wykonanych specjalnie do tego apartamentu, dzięki temu wnętrze posiada swój indywidualny charakter. Otwarty układ pozwala poczuć sporą przestrzeń. Podłużny salon połączony jest z kuchnią, sypialnią, dwoma gabinetami i dwoma łazienkami. Strefy oraz funkcje są subtelnie wydzielone dyskretnymi ściankami oraz układem desek podłogowych.

W strefie dziennej królują energetyczne kolory: kobalt i słonecznikowy, które fantastycznie współgrają z meblami, dekoracjami oraz abstrakcyjnymi obrazami, w tym z obrazem „Abstrakcja 5” autorstwa Łukasza Stokowskiego. Zróżnicowana kolorystyka oraz ogromna ilość światła dziennego tworzą we wnętrzu wdzięczny i ciepły klimat. Zwróćcie również uwagę na przepiękne lampy sufitowe z filcu Felt Shede Toma Dixona oraz dębowy parkiet ułożony we francuską jodełkę.




Energetyczny salon architektka zestawiła z czernią, szarościami oraz miedzią, które królują w reszcie pomieszczeń. Niezwykle interesującymi akcentami w strefie kuchennej jest czerwona bateria, stalowy grzejnik, dekoracyjne lampki Utzon Cooper Jørna Utzona (& Tradition) oraz krzesła Tolix Xaviera Paucharda.

Niezwykle oryginalna jest również sypialnia, która za pomocą wełnianej ściany została podzielona na część dzienną oraz nocną. Dzięki ściance nie było potrzeby instalacji drzwi, a część nocna pomimo braku okna jest dobrze doświetlona.

Łazienka w czarno-białym wydaniu prezentuje się wyśmienicie. Na drzwiach przesuwnych umieszczona jest frapująca grafika autorstwa Marii Widelak, która przedstawia mapę energetyczną ludzkiego ciała. Na podłodze znalazły się płytki z kolekcji Barcelona zaprojektowane przez Maciej Zienia, które są nawiązaniem do tapety marki Cole&Son znajdującej się w sypialni.


Znajdujący się od strony północnej jeden z gabinetów został rozjaśniony poprzez zastosowanie lekkich form, bieli oraz przejrzystych materiałów. Przy szklanym biurku T-NO.1 (Fritz Hansen) znalazło się krzesło Aluminium Group Executive duetu projektowego Eamesów.
