Aż trudno uwierzyć że jeszcze 100 lat temu ludzie całkiem dobrze funkcjonowali bez prądu. Dzisiaj, budując dom nie możemy się obejść bez instalacji elektrycznej. Wszystkie projekty domów mają już zaprojektowaną instalację elektryczną.
Betoniarka bez prądu nie ruszy, a przecież nie każdą zaprawę można kupić. Okablowaniem ścian powinien zajmować się fachowiec z uprawnieniami, jeżeli gniazdka chcemy umieścić w innym miejscu niż przewiduje projekt domku to zmiany należy nanieść na rysunek. Taka informacja przyda się gdy w przyszłości my lub nasze dzieci będą zmuszone wymienić zużytą instalacje. Samo podłączenie do sieci elektrycznej nie sprawi, że w naszych kablach podłączenie do sieci elektrycznej nie sprawi, że w naszych kablach popłynie prąd.
Fakt przyłączenia do sieci należy zgłosić do miejscowego zakładu energetycznego. Wtedy odpowiednie służby (pogotowie energetyczne) sprawdzą na miejscu czy instalacja jest prawidłowa, czy nie zagraża bezpieczeństwu użytkowników. Jeżeli wszystko będzie zgodne z wymaganymi normami, to nasz dom zostanie wyposażony w licznik i będziemy mogli korzystać z elektryczności.
Kiedy zakład energetyczny może zablokować dostarczanie energii elektrycznej? Przede wszystkim gdy istnieje zagrożenie dla użytkowników, czyli gdy kable są niedbale rozprowadzone, odstają od ściany lub wychodzą z nich druciki. Ważne jest też, aby na instalację elektryczną bezpośrednio nie działała woda, bowiem to znakomity przewodnik prądu, więc z jej udziałem możemy ulec porażeniu. Dlatego prąd podłącza się w budynkach zadaszonych. Pobieranie prądu bez licznika jest oczywiście karalne, a dzięki nowoczesnym urządzeniom zakład energetyczny szybko ustali w którym miejscu sieci prąd wycieka, dlatego kradzież energii jest absolutnie nieopłacalna. Jeżeli zakład energetyczny udostępni nam produkowany przez siebie prąd, to możemy z niego korzystać i oczywiście rozprowadzić po całym domu, zaznaczając miejsca poboru energii elektrycznej.
Kable elektryczne najlepiej schować w specjalnych rurkach, które umieścimy w ścianie, wykuwając dla nich specjalne rowki. Płaskie kable podtynkowe lub rurki, w których przechodzą przewody elektryczne mocuje się do ściany małymi gwoździkami, drutem, gipsem lub zaprawa betonową. Jeżeli zamierzamy nałożyć grubą warstwę tynku to nie musimy wykuwać w ścianie specjalnych rowków do kabli, bowiem można je przybić bezpośrednio do ściany i przykryć tynkiem. Kable elektryczne mają specjalny rozstaw żył, dzięki temu możemy je przybić nie narażając kabla na uszkodzenie, a domowników na porażenie prądem. Po zainstalowaniu kabli należy wywiercić otwory do puszek. Dzięki puszkom bez trudu zlokalizujemy awarie w naszej instalacji. Otwór do puszki powinien być na tyle głęboki, aby po nałożeniu tynku puszka równała się z krawędzią ściany. Do puszek musi być bezpośredni dostęp, więc w żadnym wypadku nie należy ich zaklejać tapetą lub malować w taki sposób, aby były niewidoczne.
Przewody elektryczne należy układać zgodzie z obowiązującymi normami, które dotyczą również kolorów kabli. Instalacja elektryczna z czasem się zużyje, dlatego dobrze założona instalacje nie sprawi kłopotu osobie, która będzie ja w przyszłości wymieniać. Przed nałożeniem na ścianę tynku, należy zabezpieczyć końcówki do gniazdek, włączników i lamp wiszących, dzięki temu po nałożeniu tynki nie będziemy musieli niczego szukać. Tynki przez pewien czas należy spryskiwać wodą, dlatego tak ważne jest zabezpieczenie wszystkich końcówek elektrycznych, aby przypadkiem nie doszło do porażenia. Z czasem tynk oczywiście wyschnie, więc możemy przystąpić do instalowanie gniazdek, włączników i oświetlenia centralnego.
Przy instalacji żyrandoli lub lamp ozdobnych czy ściennych kinkietów konieczne jest przewiercenie otworów w suficie i ścianie. Zanim przystąpimy do tej czynności należy sprawdzić gdzie przechodzą kable. Wiertło może uszkodzić kabel, a w takim przypadku czeka nas zrywanie tynku i wymiana uszkodzonej części instalacji. Dlatego tak ważne jest dokładne zaznaczenie na rysunku całej instalacji elektrycznej.