Psst! Słyszałaś o technice wolnego gotowania Slow Cooking? Kliknij TUTAJ!

Murale wielkoformatowe. Wcześniej nieznane miejsca stają się sławne.

Murale wielkoformatowe
Fot: Tomek Baginski, unsplash

Murale to nie tylko sposób na uatrakcyjnienie przestrzeni publicznej, ale też na wyjście sztuki spod klosza – wprost do mieszkańców miast i miasteczek. Zanim przejdziemy jednak do meritum, na wstępie warto przybliżyć kwestię samego pojęcia, które być może nie jest dla wszystkich tak oczywiste.

Czym są murale?

Pod pojęciem murali skrywa się sztuka uliczna, ujęta w formę malarstwa ściennego, często wielkoformatowego. Niekiedy murale nie tylko dopełniają obraz architektury miejskiej, ale wręcz nadają mu wyrazu, sprawiając, że zapada on w pamięć; stają się ikoniczne, rozsławiając nieznane dotąd miejsca. 

Ostatnimi czasy np. cała Polska miała okazję usłyszeć o muralu na warszawskich Bielanach, upamiętniającym postać zmarłej artystki – Kory. Przykłady te można mnożyć – Polska bowiem obfituje w tego rodzaju twórczość. Tym samym, przez wzgląd na ograniczoną obszerność artykułu, trudno o poświęcenie każdemu z nich tyle uwagi, w jakim stopniu byłoby to wskazane. Wierzymy jednak, że poniższy wybór zainspiruje czytelników do poczynienia dalszych poszukiwań we własnym zakresie. 

Warszawskie murale 

Żołnierze marionetki – Sienna 45

Ten, powstały w 2010 roku, mural jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych, jakie spotkać można w stolicy. Przedstawia on żołnierzy-marionetki, którzy są bezsilni wobec krępujących ich sznurów i ślepi z powodu hełmów przesłaniających im oczy. Te ostatnie zwieńczono symbolami sierpów, nawiązujących do komunizmu oraz waluty Euro, co może odwoływać się do krytyki konsumpcjonizmu, ale też mieć wydźwięk polityczny. 

Na mundurach dostrzec można symbol podwójnego dolara, który zastąpił tradycyjne naszywki, a w którym dopatrywać można się nie tylko przeciwstawienia się trendom konsumpcjonistycznym, ale też nawiązania do SS. O zakorzenieniu się dzieła w świadomości mieszkańców świadczy ich wzmożony protest wobec planów zastąpienia dzieła innym oraz ostateczny sukces całej akcji.  

fot. Google Street View

Dziura w całym – Mackiewicza 1

„Odkąd pamiętam, pociągały mnie dziury. Jest to dla mnie synonim beztroskiego dzieciństwa. Permanentnego odkrywania wszystkiego. Pasjonowały mnie jako otwarcia, złamania, ubytki, niezgody, skróty, przyjemności. Skorzystanie z nich zwykle niosło ze sobą możliwość kosztowania, czegoś, co dotąd wydawało się poza zasięgiem” – tak o genezie muralu wypowiada się sam autor -1010. Efektem jego fascynacji jest jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci sztuki ulicznej warszawskiej Pragi. Niezwykłe dzieło 3D świetnie wkomponowuje się w tło zniszczonego budynku, tworząc z nim spójną, niepokojącą, a jednocześnie fascynującą całość. 

fot. Google Street View

Kobieta z pomarańczą – Widok 11

Choć na pierwszy rzut oka ów tytuł przywodzi na myśl dzieło Aleksandra Gierymskiego, próżno poszukiwać tu Żydówki z koszami pełnymi pomarańczy. Śmiało można jednak przyjąć, że jest to jej współczesna reinterpretacja. Kobieta w przykucu owoce zamieniła tym razem na miecz, którym zasłania sobie oczy. Jej kształty przywodzą na myśl postaci rubensowskie, podczas gdy dynamizm postaci – antyczne rzeźby. Dzieło powstało w ramach Street Art Doping, którego założeniem jest zmiana wizerunku zapomnianych, zaniedbanych lokalizacji i odkrywanie miasta na nowo.

Foton na Pradze

Mural Foton na warszawskiej Pradze to jeden z najstarszych I najbardziej znanych w stolicy. Mimo że ma charakter reklamowy też pokazuje pewnego rodzaju klimat “wkomponowania” formy artystycznej  w przestrzeń miejską. Ostatnimi czasy został odświeżony przez jedną z firm która zajmuje się malowaniem murali. Tu możecie zobaczyć jak wyglądała nowa odsłona muralu Foton. Tego typu zabiegi pokazują jak duży szacunek mają stare murale wielkoformatowe

Mural warszawski Foton
foto . Goodlooking.pl

Krakowskie murale

Lwowska 16

Mural przy Lwowskiej kusi mieszkańców kolorami, przykuwając spojrzenia przechodniów. To jednak coś więcej niż magia kolorów – dzieło nawiązuje bowiem do historii i tradycji dzielnicy Podgórza, zawierając m.in. elementy architektoniczne, przywodzące na myśl dawną, lokalną synagogę i kościół św. Józefa, Kopiec Krakusa, rezerwat Bonarka, kamieniołom Liban czy Park Bednarskiego. Mural jest efektem pracy Marcina Wierzchowskiego oraz Mikołaja Rejsa. 

krakowskie murale
foto: Wikipedia

Dajwór 18

Również ten mural nawiązuje do lokalnych kontekstów historycznych, społecznych oraz architektonicznych. Ukazuje wizję Izraela dawnego i współczesnego w formie żydowskiej wycinanki. Zarówno pierwsza, jak i druga jego odsłona osadzone są w tych samych źródłach i nieustannie czuwa nad nimi opatrzność – ręce Hamsa. Mural nawiązuje do wątku obecności Żydów na krakowskich ziemiach, a jego autorem jest Marcin Wierzchowski.

foto: Google Street View

Judah/Indianin – Wawrzyńca 14

To kolejny mural odwołujący się do żydowskich wątków, którego twórcą jest Pilpeled – izraelski artysta współczesny. Nawiązuje on swoją formą do logo Festiwalu Kultury Żydowskiej, odbywającego się corocznie na krakowskim Kazimierzu. Odnosząc się do swojego dzieła, artysta wyjawił, że dziecko, które ukazał, uosabia przepełniony lękiem naród żydowski. Jednocześnie jednak lwia grzywa, która okala jego głowę, świadczy o sile, jaką nosił on w sobie, prowadząc wieloletnią walkę o swój byt. Symbolika dziecka ma też charakter uniwersalny, odnosząc się do wewnętrznej ludzkiej niewinności. W końcu, mural przypomina o konieczności walki z lękami, które doświadczają każdego z nas. 

foto: google street view

Łódzkie murale

Rubinstein – Sienkiewicza 18 

Ten kolorowy mural sprawia, że trudno go przeoczyć, stając się jednym z bardziej charakterystycznych elementów łódzkiego krajobrazu. Powstał on w hołdzie dla tytułowego Rubinsteina – znanego, łódzkiego pianisty. Eduardo Kobra – jego autor – słynie z kreacji portretowych, utrzymanych w  fotorealistycznej, ornamentalnej stylistyce. Dzieło powstało w 2014 roku, w realizacji programu „Mia100 Kamienic”, którego celem było wyremontowanie zaniedbanych, łódzkich budynków.

foto: Google Street View

Madame Chicken – Politechniki 16

Mural przedstawia staruszkę, która przyciska do swojej piersi kurę. Szerszym kontekstem dla jego powstania były obchody Roku Juliana Tuwima, który urodził i wychowywał się w Łodzi. Ukazana na muralu kobieta jest bohaterką jednego z jego utworów – „W aeroplanie”. 

Łódzki mural Madame Chicken - Etam Crew
foto. urbanforms.org

Roosevelta 5 

Co łączy Łódź, Nowy Jork, Paryż i Buenos Aires? – sztuka. We wszystkich tych stolicach kultury spotkać można bowiem dzieła słynnych na skalę światową artystów – braci Os Gemeos oraz Aryza. Ich murale ukazują zazwyczaj portrety Brazylijczyków, utrzymane w charakterystycznej dla nich stylistyce twórczej. Tym samym jest to najlepszy przykład na to, że murale potrafią zwrócić na siebie oczy nie tylko społeczności lokalnej, ale nawet światowej. 

foto: Google Street View
Przeczytaj też